







„Jedynie prawda jest ciekawa” – Józef Mackiewicz
Powyższe motto przyświeca niejednej osobie, jedna kto właśnie kierujący się nim Józef Mackiewicz stał się jednym z największych polskich pisarzy XX wieku. W rodzie Mackiewiczów nie on jeden zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii. Jego starszym bratem był Stanisław Cat Mackiewicz, który w 1945 roku objął urząd premiera rządu polskiego na emigracji. Antykomunistyczne poglądy znamienne były dla całej rodziny, toteż bracia również się nimi kierowali.
Bliski śmierci Józef Mackiewicz uratowany przez… Sergiusza Piaseckiego!
Zanim rozpoczęła się pisarska kariera Józefa Mackiewicza, przyszły kontrrewolucjonista wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Miał wtedy jedynie 17 lat. Ponad dwie dekady później, w 1943 roku, sąd specjalny Armii Krajowej skazał Mackiewicza na karę śmierci w związku z rzekomym publikowaniem wwileńskim„Gońcu Codziennym”, gazecie kontrolowanej przez Niemców. Egzekucji dokonać miał inny pisarz, a jednocześnie żołnierz AK, Sergiusz Piasecki. Ten jednak odmówił wykonania rozkazu, twierdząc że jestprozaik niewinny, co zresztą okazało się prawdą. Więcej o twórczości oraz losach Józefa Mackiewicza dowiesz się, sięgając po jego książki dostępne w tej kategorii.
Józef Mackiewicz
Bunt rojstów - Józef Mackiewicz

Ze wszystkich powracających na świecie najczęściej powracają: myśli. Może dlatego, że myśl nie ma w tym ani wyrachowania, ani celu. A ot, tak sobie, przy byle okazji, aby tylko powrócić. Jest na przykład jesień, liście żółkną. I nagle ni z tego, ni z owego myśl powraca do jakiejś tam byłej jesieni. Tak się złożyło raptem. Do zanotowanej kiedyś w mojej książce Bunt rojstów. Bardzo dawno temu. Ani tej jesieni nikt pamiętać nie może, a i książki nie pamięta, bo i po co ona - komu?
Droga donikąd - Józef Mackiewicz

W Drodze donikąd przedstawione sprawy i losy dzieją się i są widziane za sprawą centralnej postaci powieści, Pawła, przedwojennego dziennikarza, mieszkającego pod Wilnem i imającego się różnych zajęć pozwalających uniknąć kontaktu z ideologią sowieckiego okupanta - od wyrębu lasu, przez przemyt, po zawód furmana. Wszystko to nosi w sobie niewątpliwe cechy doświadczeń samego autora.
Józef Mackiewicz i krytycy - Marek Byzura

"Dokumentując dotychczasową refleksję nad twórczością Józefa Mackiewicza, antologia niniejsza gromadzi teksty krytyków, literaturoznawców i pisarzy. Jak każdy wybór, również i ten nie prezentuje (już choćby tylko ze względów objętościowych) pełnego spektrum opinii. [...] Zamierzeniem moim było raczej przedstawienie czytelnikom głosów charakterystycznych i reprezentatywnych dla poszczególnych etapów recepcji, przy czym kierowałem się nadzieją, że stanowiąc – zebrane razem – swego rodzaju przewodnik po pisarstwie autora Nie trzeba głośno mówić, będą też zachętą do bezpośredniego zapoznania się z nim przez tych czytelników antologii, dla których pozostawało ono dotąd nieznane" – z posłowia prof. Marka Zybury.
Kontra - Józef Mackiewicz

Kontrę przeczytałem przed trzema laty. Co prawda późno, ale mimo wychowania w kulcie epopei napoleońskiej (?O roku ów?, ułany bijące pod Somosierrą itd.) doszedłem do wniosku, że polskie legiony za Napoleona, zwłaszcza San Domingo, Hiszpania, to polska wersja własowców z ich tragicznym końcem. Musieli ginąć, wracać w 1815 roku pod rozkazy nowego naczelnego dowódcy w osobie cara ? niepewność, strach, liczne wypadki samobójstw.
Listy do Redaktorów Wiadomości - Józef Mackiewicz, Barbara Toporska

„Ponieważ Pan przechowuje listy – jak się domyślam – dla potomności – będę je teraz pisała złośliwie”.
„…będę pisała już tylko na korektach, bo to tak, jakby się miało taśmę magnetofonową – co za przyjemność mówić wtedy?! Ach, naprawdę, dużo rzeczy jest wartych i ładnych tylko dlatego, że giną”.
„Polacy łatwiej opanowują sztukę pisania niż czytania. Chętniej piszą niż czytają. Więcej piszą niż czytają. Czasami nawet – lepiej piszą niż czytają.
Ten niewątpliwie polski fenomen można obserwować przede wszystkim w 'listach do redakcji'. Prawie na całym świecie każde pismo ma rubrykę 'listów do redakcji'. Rubryka musi być popularna, skoro niektóre magazyny, jak TIME, drukują ją na pierwszych stronach. 'Listy do redakcji' spełniają wiele funkcji, m. in. i tę, że demistyfikują rolę piszących zawodowo. Czytelnik poprawia, uzupełnia, kontruje. Jestem dość pilną czytelniczką prasy, i zawsze czytam 'listy do redakcji'. I nie pamiętam ani jednego wypadku, żeby amerykański, angielski, niemiecki autor 'listu do redakcji' polemizował z przekręconym przez siebie, czyli źle odczytanym, artykułem. Tymczasem w naszej prasie jest to zjawisko nagminne. Większość naszych 'polemik prasowych' polega na tym, że po artykule następuje 'list' lub 'listy', po czym autor artykułu poczuwa się do obowiązku prostować przypisane mu na zasadzie złego odczytania poglądy”.
Okna zatkane szmatami - Józef Mackiewicz

„Dwa tomy wyborów tekstów przedwojennych Mackiewicza przynoszą rewelacje... Inaczej niż dotąd uważano – w latach 20. pisarz był już autorem poważnych i dojrzałych utworów literackich, nie tylko żurnalistą… Oba zbiory pokazują Józefa Mackiewicza jako pisarza należącego do tradycji szlacheckiej, czy – jak kto woli – będącego ostatnim elementem tej tradycji. Widać to nie tylko w tekstach literackich, chętnie nawiązujących do wzoru (i rytmu) szlacheckiej gawędy, lecz także w utworach dyskursywnych, w których pisarz z lubością odnotowuje świadectwa żywotności rycerskiej tradycji szlacheckiej rodzimych ziem, wyrażając nadzieję, że właśnie szlachecka mentalność obywatelska pozwoli kiedyś na odbudowę «kraju» – Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Optymizm nie zastąpi nam Polski - Józef Mackiewicz

Optymizm nie zastąpi nam Polski, Książka wydanej po raz pierwszy w Krakowie w październiku 1944 r., a obecnie wznowiona w tomie pod tym samym tytułem w ramach Dzieł wydawanych przez "Kontrę" (tom 18, Londyn 2005).
Sprawa mordu katyńskiego - Mackiewicz Józef

Po powrocie z Katynia, pytano mnie wiele razy o ?wrażenia?. Naturalnie wrażenie jest takie, o którym zwykło się mówić, że ?mrozi krew w żyłach?. Stosy trupów nagich budzą najczęściej odrazę. Stosy trupów w ubraniu, raczej grozę. Może dlatego, że nici tych ubrań wiążą je jeszcze z życiem, którego je pozbawiono, a przez to stwarzają kontrast. W Katyniu znaleziono wyłącznie prawie wojskowych i to oficerów. Wymowność tego munduru robi wrażenie, zwłaszcza na Polaku. Odznaki, guziki, pasy, orły, ordery. Nie są to trupy anonimowe.
Tajemnica żółtej willi i inne opowiadania - Józef Mackiewicz

Żaluzje, drzwi od werandy - wszystko na głucho. Między żwirem wyrastała trawa. Nic ciekawego. Z boku, pod drugą terasą, było jeszcze jedno wejście, najwidoczniej prowadzące do kuchni.
Tu panowała cisza cmentarna.
Fragment książki
Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy - Józef Mackiewicz

Daleko byśmy odbiegli od tematu niniejszej książki, gdybyśmy chcieli rozważać objawione Prawdy Boże i wchodzić w ocenę komentarzy ludzkich. Łatwo przedstawić sobie można uśmiech lekceważącego pobłażania na ustach uczonych w Piśmie ojców Kościoła, z jakim traktują dyskusję teologiczną dyletanta, który podejmuje się przyznawać jednym rację, wytykać błędy innym w sprawach stanowiących temat dla laika niedostępny, przez rzeczoznawców, w łasce i niełasce Ducha św., debatowanej od dwóch bez mała tysięcy lat.


Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.





