Człowiek nauczył się używać rozmaitych sztuczek psychologicznych, aby osiągać wymarzone cele. Bo musisz wiedzieć, że społeczeństwo jest bardzo podatne na manipulację. Dlaczego tak się dzieje? Dużą rolę odgrywa tutaj kilka czynników. Zbyt mała asertywność, ogromna ufność, strach przed podjęciem własnych wyborów – te elementy sprawiają, że ludzie często uginają się do czyjejś woli. Nawet zwykłe reklamy opierają się przecież na emocjach, przywołując miłe i atrakcyjne skojarzenia. Czy zdajesz sobie jednak sprawę jak działa syndrom oblężonej twierdzy?
Skąd pochodzi ten termin? Poznaj znaczenie syndromu oblężonej twierdzy
Jak powszechnie wiadomo, podczas wojen często dochodziło do sytuacji, gdy oblegano miasta i warownie przeciwnika. Strategia była bardzo prosta – odcinano jedyną drogę ucieczki, a następnie czekano, aż osłabiony i przerażony wróg zrezygnuje z walki o swoje tereny. Taktyka stwarzała obawy u każdego mieszkańca, budząc w nim realny strach przed śmiercią.
Nazwa syndromu pochodzi od wyżej wymienionej sytuacji. Samo zjawisko polega jednak na stworzeniu mniej lub bardziej wyimaginowanego przeciwnika i wzbudzeniu poczucia zagrożenia u konkretnej grupy odbiorców. Nasilający się strach doprowadza do rezygnacji z indywidualizmu, a to znacznie ułatwia manipulację ludźmi. Dzięki syndromowi oblężonej twierdzy jednostki gotowe są oddać władzę osobie, która twierdzi, że jest w stanie zwalczyć fałszywe niebezpieczeństwo.
Gdzie wykorzystuje się to zjawisko? Syndrom obecny jest w polityce
Z syndromem oblężonej twierdzy można się spotkać także dzisiaj. Politycy często wykorzystują to zjawisko, co łatwo dostrzec nawet w Polsce. Według dr Katarzyny Kasiówny z Wydziału Zarządzania Kulturą Wizualną Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie obecny rząd stara się przekonać obywateli, że dookoła kryje się poważne zagrożenie. Taktykę wykorzystano już w 2015 roku, aby zapewnić sobie zwycięstwo w wyborach. Wtedy kierowano nienawiść w stronę uchodźców, sięgając do ksenofobicznej retoryki. A należy zaznaczyć, że w ten sam rząd wprowadził rozwiązania prawne ułatwiające imigrantom przyjazd i otrzymanie pracy w Polsce.
Obecnie PiS nie rezygnuje z obranej wcześniej ścieżki. Wybuch pandemii pozwolił wykorzystać realny strach do stworzenia aż kilku “przeciwników”. Narracja rządu uderza na przykład w Unię Europejską, przedstawiając ją w bardzo niekorzystnym świetle. Przyjmuje się, że związek państw europejskich nie jest w stanie pomóc Polsce w sprawach związanych z pandemią. I to niezależnie od tego, czy jest to zgodne z prawdą. Wszystko po to, aby uzyskać wizerunek kraju samodzielnie walczącego z wszelkimi problemami. Aktualnie PiS stara się przekonać, że społeczność LGBT niszczy tradycyjne wartości rodzinne. Trzeba przypomnieć słowa posła PiS Przemysława Czarnka. Powiedział on, że „ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”. Zdanie padło podczas wywiadu emitowanego przez TVP Info.
Syndrom oblężonej twierdzy? Inne kraje również z niego korzystają!
Rosja bardzo często sięga po syndrom oblężonej twierdzy, kładąc w ten sposób nacisk na unikalność kraju. Dzięki obranej taktyce państwo jest w stanie ukazać zachodnie rozwiązania w złym świetle, co pomaga w szybkiej eliminacji niechcianych wpływów. Cechy omawianego zjawiska widać także w doktrynie izolacjonizmu – ten kierunek polityki zagranicznej zakłada ograniczenie relacji konkretnego państwa ze światem zewnętrznym. Pogląd propagowany był między innymi przez Wadima Cymburskiego, który w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku pragnął zapewnić samowystarczalność swojego kraju. Jego koncepcja „Rosji – Wyspy” miała pomóc w odbudowie państwa po upadku Związku Radzieckiego.
Syndrom oblężonej twierdzy to zjawisko służące do manipulacji. Jednak w historii ludzkości używano różnych psychologicznych metod, aby uzyskać pożądane korzyści. Dlatego warto sięgnąć po interesującą literaturę, dzięki której rozwiniesz swoją wiedzę na ciekawe tematy. Beck Gloria w „Zakazanej retoryce. Podręczniku manipulacji” ukazuje od podstaw różne techniki, z którymi nieświadomie stykasz się na co dzień.
CZYTAJ TAKŻE: KOMENDANT MAREK PAPAŁA I HISTORIA JEGO ZABÓJSTWA. KTO DOPUŚCIŁ SIĘ MORDERSTWA?