`Wojna i Demokracja` prezentuje wybór esejów i recenzji autorstwa Paula Gottfrieda, napisanych od 1975 do chwili obecnej. Obejmują one szeroką tematykę, zarówno historyczną jak i współczesną: od Oswalda Spenglera i Szkoły Frankfurckiej, aż po destrukcję klasycznego liberalizmu, obniżanie poziomu wyższego szkolnictwa i coraz to większej dominacji biurokracji w demokratycznych ustrojach. Co najważniejsze, Gottfried postrzega rządy zachodnie zaangażowane w realizację mesjanistycznej fantazji niesienia demokracji całemu światu, jako imperialistyczne przedsięwzięcie, które okazuje się katastrofą dla wszystkich stron przy jednoczesnym ograniczaniu swobód obywatelskich w jego własnym kraju. Powracającym tematem jest transformacja współczesnej Cywilizacji Zachodniej i sposób, w jaki znaczenia stojące za ideami i koncepcjami, które stworzyły naszą cywilizację, zostały zmodyfikowane w celu stworzenia nowego społeczeństwa. Społeczeństwa, które tylko z nazwy związane jest z amerykańskimi tradycjami i przodkami. Zwraca uwagę, że historia, której się nas naucza oraz nowoczesna tzw. `Prawica` oznaczają coś zgoła innego niż to, co znali nasi praojcowie. Gottfried wytrwale broni pierwotnego znaczenia i celowości konserwatyzmu, który sprzyja oddolnemu rozwojowi społeczeństw w przeciwieństwie do `postępu` narzuconego siłą przez rozrastającą się biurokrację. `Mniemanie, iż wszystkie narody muszą być wciągnięte ` chętnie bądź nie - do demokratycznej owczarni, stanowi zachętę do wojny. Pogląd, że tylko demokracje takie jak nasza mogą mieć pokojowe zamiary, jest tym, co Edmund Burke nazwał `zbrojną doktryną` (...) Traktowanie dążenia do pokoju poprzez światową konwersję na demokrację, jako pokojowe przedsięwzięcie jest czymś absurdalnym. Stanowi ledwo ukrytą adaptację komunistycznego celu niesienia światu harmonii poprzez socjalistyczną rewolucję`. Według manichejskiego filtra, (...) ludzkość jest podzielona na dobre i złe kraje z dobrymi i złymi historiami. Na prawych krajach spoczywa obowiązek obalania i odbudowywania społeczeństw, które postrzegają jako nikczemne. Zgodnie z tak określonym celem, Rummel, być może podjudza demony wojny, a według prekursorów nowoczesnej teorii politycznej, Thomasa Hobbesa i Davida Hume`a, takie kreatury mogą szczególnie niepokoić, gdy stają się narzędziami demokratycznych rządów. Jako emerytowany profesor University of Hawai, Rummel doskonale pasuje do hulaszczych demokratów wychwalających jego pracę na łamach `Wall Street Journal`. Podobnie jak oni, wydaje się nawiązywać do Jakobinów z czasów Rewolucji Francuskiej, którzy również dążyli do zniszczenia przeddemokratycznej władzy. W ten sposób, Jakobini ochoczo z pomocą gilotyny wymordowali trzydzieści tysięcy `kontrrewolucjonistów` i ponad sto tysięcy katolickich chłopów w Bretanii i Wandei. Te masowe egzekucje, których liczbę Rummel zaniża, co nie d ziwi,obejmowały również małe dzieci. Podobnie jak on, Jakobini spieszyli się z zaprowadzeniem powszechnego demokratycznego `pokoju`. Okazuje się, że to, co lekarz mówi o paleniu papierosów, ma również zastosowanie w tym przypadku: demokratyczni globaliści `mogą być niebezpieczni dla Twojego zdrowia`. /fragment książki/ Paul Gottfried (ur. 1941) jest jednym z najbardziej cenionych amerykańskich historyków idei i paleokonserwatywnych myślicieli ostatnich czterdziestu lat oraz autorem 12 książek, w tym przełomowej `Conservatism in America` (2007). Jest głośnym krytykiem neokonserwatyzmu widząc w nim intelektualną i polityczną uzurpację amerykańskiej prawicy. Nie szczędzi ostrych uwag pod adresem zarówno Demokratów i Republikanów, którym zarzuca coraz to bardziej zmniejszające się różnice programowe. Jego osadzona w tradycyjnym konserwatyzmie analiza nt. kulturowego kryzysu Ameryki i Zachodu zyskała uznanie ze strony m.in b. prezydenta Richarda Nixona, Patricka J. Buchanana, Rona Paula, Russella Kirka czy Tomasa Molnara. Obecnie jest emerytowanym profesorem nauk humanistycznych na Elizabethtown College.