Obecne wydanie książki ks. dr. Luigiego Villi (w jezyku włoskim i polskim) jest zaledwie fragmentem większego dzieła, które pod tytułem "Wielki pontyfikat - Pius XII" zostało wydane 1 czerwca 1964 roku przez Editrice Civilta, za zgodą arcybiskupa Giovanni Battisty Bosio. Nowa edycja z 2010 roku, również wydana przez Editrice Civilta Brescia, zawiera jedynie część pierwotnej wersji, tak zwany "Aneks", który przez Autora zatytułowany został i wydany w postaci książki PioXII. "Il Vicarrio" di Hochhuth e il verro Pio XII. Fragmenty ze wstępu Tomasza Krochmala: W dniu 2 marca 1939 r. papieżem został wybrany dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Eugeniusz Pacelli, który kontynuując politykę kościelną swego poprzednika przybrał imię Piusa XII. Uroczysta koronacja nastąpiła 10 dni później, 12 marca. Pontyfikat ten, trwający do roku 1958, przypadł na okres dla Kościoła niezmiernie trudny. W tym czasie świat był podzielony na przeciwne obozy, zarówno w latach II wojny światowej, jak i w okresie tzw. zimnej wojny. Po obu stronach konfliktów zaangażowani byli katolicy, których problemy religijno-moralne stale miał na uwadze Biskup Rzymu. Aby łatwiej było zrozumieć postępowanie ówczesnego Namiestnika Chrystusowego przybliżyć należy jego sylwetkę oraz drogę ku tiarze. /.../ /.../ czym był dla Niemiec Watykan i kard. Pacelli: Watykan jest dla nas ważny! Możemy nawet powiedzieć, że poznanie tego odwiecznego przeciwnika jest ważniejsze dla budowy niemieckiej wspólnoty narodowej, niż poznanie jakiegokolwiek światowego mocarstwa. Papież Pius XI, który nie posiada z Niemcami własnych kontaktów zapewne gotów byłby cenić narodowo-socjalistyczne Niemcy, gdyby Pacelli nie poinformował go błędnie i nie poradził mu fałszywie /.../ Po śmierci Piusa XI (10 lutego 1939 r.) organiza-cja Henryka Himmlera, SS, ogłosiła w swojej prasie, że z następnym papieżem - ktokolwiek nim będzie - podej-mie nieubłaganą walkę . Sądzić należy, iż brano poważ-nie pod uwagę szanse ówczesnego kardynała sekretarza stanu. Jego obioru na biskupa Rzymu nie uznał spośród przywódców państw jedynie kanclerz III Rzeszy . Bezkompromisowe wypowiedzi kardynała Pacellego pozwalały przypuszczać konsekwencję działania tego męża stanu również po jego obiorze na biskupa Rzymu. Obawy Berlina, iż Pius XII poprowadzi politykę przeciw ich zakusom na cudze terytoria były całkowicie uzasadnione. Potwierdziła je wkrótce postawa Watykanu wobec sprawy Gdańska i korytarza pomorskiego. L'Osservatore Romano z 3 maja 1939 r. pisał, że gdy Gdańsk znajdzie się w rękach niemieckich, przyjdzie kolej na Polskę oraz Rumunię /.../