19,90 zł
Cena regularna:
24,90 zł
25,00 zł
Cena regularna:
29,90 zł
59,99 zł
49,90 zł
Cena regularna:
54,90 zł
39,90 zł
Cena regularna:
45,00 zł
20,00 zł
Cena regularna:
23,00 zł
39,90 zł
Cena regularna:
45,00 zł
29,90 zł
Cena regularna:
34,90 zł
Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy 2
Ministerstwo Zdrowia codziennie straszy komunikatami dotyczącymi liczby osób rzekomo zakażonych SARS-CoV-2, bazując na badaniach wymazów z nosogardzieli metodą PCR, czyli łańcuchowej reakcji polimerazy (ang. polymerase chain reaction). Problem w tym, że tą metodą stosowaną na masową skalę w laboratoriach diagnostycznych w Polsce i na świecie nie da się w żadnym razie potwierdzić zakażenia koronawirusem:
…za pomocą tego testu nie jesteśmy w stanie odróżnić, czy koronawirus dokonał jedynie kolonizacji błon śluzowych czy już zakażenia poprzez wniknięcie do komórek, w których uzyskał zdolność do namnażania się. Nie jesteśmy nawet w stanie powiedzieć, czy uzyskany pozytywny wynik związany jest z obecnością wirusa w naszym organizmie czy też są to jedynie nieaktywne jego cząstki. A zatem, odpowiadając na Pana pytanie związane z tym „krytycznym zagadnieniem”, czyli tym, „co testy PCR mogą powiedzieć na temat faktycznego zakażenia”, można udzielić odpowiedzi, która niejako nasuwa się sama: niczego takiego nie mogą powiedzieć” (prof. Roman Zieliński, genetyk, znawca metody PCR).
Test PCR nie jest nawet w stanie potwierdzić obecności całego wirusa w wymazie, a jedynie obecność (lub jej brak) fragmentu materiału genetycznego, który może, ale wcale nie musi, należeć do SARS-CoV-2:
Powielony w wyniku reakcji RT-qPCR materiał genetyczny w ogóle nie musi należeć do koronawirusa. Pamiętajmy, że materiał biologiczny pobrany w wymazie z nosogardzieli jest zanieczyszczony innym materiałem genetycznym, innymi wirusami, bakteriami, ludzkim DNA. Użyte w tej reakcji startery mogą również namnożyć ten materiał genetyczny. Dzieje się tak dlatego, ponieważ sekwencje homologiczne do użytych w reakcji starterów znajdują się w tym „zanieczyszczonym” materiale genetycznym. Reasumując, wynik pozytywny świadczy jedynie o tym, że jakiś materiał genetyczny został namnożony w wyniku reakcji RT-PCR. Aby określić, jakie jest jego pochodzenie, należałoby zsekwencjonować produkt tej reakcji. Przytoczone wcześniej wyniki zaprezentowane przez panel CDC1 pokazują, że uzyskany wynik pozytywny w teście na obecność koronawirusa to w 65% wynik fałszywie pozytywny. Ten wynik świadczy o obecności w wymazie innego materiału genetycznego niż koronawirusa (prof. Roman Zieliński).
Warto dopowiedzieć, że podczas testów diagnostycznych nie stosuje się procedury sekwencjonowania DNA, czyli ustalania kolejności nukleotydów, co pozwoliłoby potwierdzić, z jakiego pochodzenia materiałem genetycznym mamy do czynienia. Niemożność potwierdzenia lub wykluczenia zakażenia SARS-CoV-2 przy zastosowaniu testów PCR potwierdziła także podczas posiedzenia niemieckiej komisji ds. koronawirusa prof. Ulrike Kämmerer, immunolog i wirusolog:
…RNA tego wirusa znajduje się praktycznie na powierzchni wymazywanej [nosogardzieli], ale to nie znaczy, że wirus wniknął już do komórek. Nie jest to również tożsame z tym, że mamy do czynienia z obecnością nienaruszonego, żywego (to złe słowo, ponieważ wirusy właściwie nie są żywe), zdolnego do namnażania się wirusa. Nie można tego wykazać przy użyciu testu PCR.
Ze wstępu dr. Mariusza Błochowiaka
Okładka | miękka |
Format | 19,5 x 12,5 |
ISBN | 9788365964120 |
Wydawnictwo | Fundacja Osuchowa |
Rok wydania | 2020 |
Jestem lekarzem, aktualnie choruję na COVID... Potwierdzony w PCR (od marca był to mój 3-ci wymaz, poprzednie były wykonane profilaktycznie po kontakcie i wyszły zgodnie z oczekiwaniami ujemnie). Objawy też typowe, włącznie ze spektakularną 100% utratą powonienia i smaku. Jednocześnie zachorowało kilka osób z zespołu, w którym pracuję i kilku pacjentów, jedna z koleżanek i część pacjentów przechodzi chorobę ciężko. Wolność słowa jest sprawą ważną, ale energia z jaką właśnie część środowiska konserwatywnego włącza się w negowanie problemu, wbrew elementarnej logice - przeraża. Zawarte w tytule podparcie tezy "krytyką naukowców i lekarzy" uważam za nadużycie - przytoczono głos marginesu branży.
Też jestem lekarzem i nie choruję na Covid. Poza tym nie biorę w łapę, w odróżnieniu od moich "kolegów" z branży.
MarekP skoro jestes lekarzem to piszesz absurdy ktore nie maja nic wspolnego z nauka zwana medycyna, takich ludzi trzeba pozbawic prawa do wykonywania zawodów publicznych i skazac za współudział w ludobójstwie jak juz wiemy okolo 150.000 tysiecy zgonów za umyslne doprawdzenie do Hatakumby . Ludobójstwa . Za współprace do wiezienia na dozywocie wedle zasług a dla zwierzchników kara główna . To co pisze Ten bezmyslny idiotyczny (fojczdojcz) bo widocznie chodzi tutaj o kase bo pcr nic nie potwierdza (sam twórca testu - pisał ze nie nadaje sie to to innych celow niz laboratyjne ) a zatem to nie jest zaden lekarz i nie ma nic wspolnego z ta dziedzina tylko "tępak" a aktualnie brzmi to jak stek bzdur.