35,00 zł
Cena regularna:
39,90 zł
25,00 zł
Cena regularna:
29,90 zł
19,90 zł
Cena regularna:
24,90 zł
39,90 zł
Cena regularna:
45,00 zł
20,00 zł
Cena regularna:
23,00 zł
59,99 zł
Pakiet Fałszywa Pandemia 1-4
Produkty w zestawie
Aby dodać zestaw do koszyka, wybierz wymagane warianty dla każdego z produktów.
Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy
Producent: Fundacja Osuchowa
Ilość w zestawie: 1 szt.
Cena poza zestawem 29,90 zł
Taniej w zestawie!„Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że zostali oszukani” – Mark Twain
Nasze dane sugerują, że COVID-19 odznacza się śmiertelnością, która mieści się w granicach sezonowej grypy.
Prof. dr med. John Ioannidis, epidemiolog i biostatystyk, jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata: … wirus wpływa w znacznie wyolbrzymiony sposób na nasze życie. To jest zupełnie nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia, które pochodzi od koronawirusa. Astronomiczne, gospodarcze szkody, które teraz powstają, nie są adekwatne do zagrożenia tym wirusem. Jestem przekonany, że umieralność z powodu koronawirusa nie będzie widoczna w umieralności rocznej nawet w postaci piku (wzrost zgonów odbiegający od średniej).
… każdy, kto umarł na tzw. koronawirusa, miał choroby współistniejące.
… koronawirus tylko na zasadzie wyjątku jest śmiertelny, a w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwą infekcją wirusową.
Prof. dr med. Klaus Püschel, ekspert w dziedzinie medycyny sądowej, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej kliniki uniwersyteckiej w Hamburgu : Na pytanie, czy widzi jakieś różnice w ciałach zmarłych, w których stwierdzono obecność koronawirusa w porównaniu do innych chorób zakaźnych, odpowiada: Nie. Obraz jest podobny do innych infekcji wirusowych dróg oddechowych i płuc. Myślę, że z czasem ustalimy coś specyficznie związanego z COVID-19, ale zasadniczo przebieg i obraz organów wewnętrznych jest taki sam.
Nie ma epidemii ani pandemii koronawirusa. Ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju. Chociaż niektóre rejony świata mają większe problemy niż inne, nie wynika to jednak z większej śmiertelności koronawirusa jako takiego, ale z dodatkowych czynników, „podłoża”, na które natrafia wirus, jak np. duża ilość zakażeń szpitalnych, zły stan służby zdrowia, panika, struktura wiekowa społeczeństwa, stan zdrowia populacji itp. Myślę, że stanie się to jasne po lekturze tej książki. Zdaję sobie sprawę, że teza o braku pandemii może brzmieć dla niektórych zupełnie niewiarygodnie i rodzić dysonans poznawczy, ale każdy z Czytelników powinien zadać sobie pytanie, czy wierzy niezależnym i odważnym naukowcom, pomiędzy którymi są również światowej klasy specjaliści, i przedstawianym przez nich danym naukowym, czy rządowi, politykom i ich anonimowym „ekspertom”.
Ze Wstępu dr. Mariusza Błochowiaka
Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy 2
Producent: Fundacja Osuchowa
Ilość w zestawie: 1 szt.
Cena poza zestawem 34,90 zł
Taniej w zestawie!Ministerstwo Zdrowia codziennie straszy komunikatami dotyczącymi liczby osób rzekomo zakażonych SARS-CoV-2, bazując na badaniach wymazów z nosogardzieli metodą PCR, czyli łańcuchowej reakcji polimerazy (ang. polymerase chain reaction). Problem w tym, że tą metodą stosowaną na masową skalę w laboratoriach diagnostycznych w Polsce i na świecie nie da się w żadnym razie potwierdzić zakażenia koronawirusem:
…za pomocą tego testu nie jesteśmy w stanie odróżnić, czy koronawirus dokonał jedynie kolonizacji błon śluzowych czy już zakażenia poprzez wniknięcie do komórek, w których uzyskał zdolność do namnażania się. Nie jesteśmy nawet w stanie powiedzieć, czy uzyskany pozytywny wynik związany jest z obecnością wirusa w naszym organizmie czy też są to jedynie nieaktywne jego cząstki. A zatem, odpowiadając na Pana pytanie związane z tym „krytycznym zagadnieniem”, czyli tym, „co testy PCR mogą powiedzieć na temat faktycznego zakażenia”, można udzielić odpowiedzi, która niejako nasuwa się sama: niczego takiego nie mogą powiedzieć” (prof. Roman Zieliński, genetyk, znawca metody PCR).
Test PCR nie jest nawet w stanie potwierdzić obecności całego wirusa w wymazie, a jedynie obecność (lub jej brak) fragmentu materiału genetycznego, który może, ale wcale nie musi, należeć do SARS-CoV-2:
Powielony w wyniku reakcji RT-qPCR materiał genetyczny w ogóle nie musi należeć do koronawirusa. Pamiętajmy, że materiał biologiczny pobrany w wymazie z nosogardzieli jest zanieczyszczony innym materiałem genetycznym, innymi wirusami, bakteriami, ludzkim DNA. Użyte w tej reakcji startery mogą również namnożyć ten materiał genetyczny. Dzieje się tak dlatego, ponieważ sekwencje homologiczne do użytych w reakcji starterów znajdują się w tym „zanieczyszczonym” materiale genetycznym. Reasumując, wynik pozytywny świadczy jedynie o tym, że jakiś materiał genetyczny został namnożony w wyniku reakcji RT-PCR. Aby określić, jakie jest jego pochodzenie, należałoby zsekwencjonować produkt tej reakcji. Przytoczone wcześniej wyniki zaprezentowane przez panel CDC1 pokazują, że uzyskany wynik pozytywny w teście na obecność koronawirusa to w 65% wynik fałszywie pozytywny. Ten wynik świadczy o obecności w wymazie innego materiału genetycznego niż koronawirusa (prof. Roman Zieliński).
Warto dopowiedzieć, że podczas testów diagnostycznych nie stosuje się procedury sekwencjonowania DNA, czyli ustalania kolejności nukleotydów, co pozwoliłoby potwierdzić, z jakiego pochodzenia materiałem genetycznym mamy do czynienia. Niemożność potwierdzenia lub wykluczenia zakażenia SARS-CoV-2 przy zastosowaniu testów PCR potwierdziła także podczas posiedzenia niemieckiej komisji ds. koronawirusa prof. Ulrike Kämmerer, immunolog i wirusolog:
…RNA tego wirusa znajduje się praktycznie na powierzchni wymazywanej [nosogardzieli], ale to nie znaczy, że wirus wniknął już do komórek. Nie jest to również tożsame z tym, że mamy do czynienia z obecnością nienaruszonego, żywego (to złe słowo, ponieważ wirusy właściwie nie są żywe), zdolnego do namnażania się wirusa. Nie można tego wykazać przy użyciu testu PCR.
Ze wstępu dr. Mariusza Błochowiaka
Fałszywa Pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy 3
Producent: Fundacja Osuchowa
Ilość w zestawie: 1 szt.
Cena poza zestawem 35,00 zł
Taniej w zestawie!Maseczki ani nie chronią przed zakażeniem się wirusem grypy czy koronawirusem, ani nie redukują ryzyka zakażenia się tymi wirusami układu oddechowego. Nie ma też znaczenia, czy używamy maseczek własnej roboty, czyli tzw. materiałowych (społecznościowych), chirurgicznych czy typu N95. Nie ma między nimi żadnej różnicy w kwestii ochrony czy redukcji ryzyka zakażenia się wspomnianymi wirusami. Takie są jednoznaczne wnioski ze wszystkich randomizowanych kontrolowanych badań klinicznych, które uznawane są w medycynie za najbardziej wiarygodne, za „złoty standard” badań klinicznych:
[…] jeśli uwzględniasz odpowiednie randomizowane kontrolowane badania ze zweryfikowanymi wynikami, to wszystkie jednoznacznie stwierdzają […], że nie ma statystycznych dowodów korzyści pod względem redukcji ryzyka zarażenia wirusową chorobą górnych dróg oddechowych. One wszystkie mówią to samo. Nie musisz sięgać po jakieś jedno nadzwyczajne badanie, które jest wyjątkowo dobre i mówi to, co inne przemilczają.
„[…] Chociaż badania mechanistyczne potwierdzają potencjalny wpływ higieny rąk czy noszenia masek, to jednak dowody pochodzące z czternastu randomizowanych kontrolowanych badań tych środków (higiena rąk oraz noszenie masek) nie potwierdziły istotnego wpływu na transmisję laboratoryjnie potwierdzonej grypy. Podobnie znaleźliśmy ograniczone dowody skuteczności wzmożonej higieny rąk oraz sprzątania otoczenia”. Zatem tutaj mamy najnowsze randomizowane kontrolowane badanie, z którego wynika, że nie ma znaczenia, czy odkażamy powierzchnie i myjemy ręce i że maski nie chronią. Zasadniczo to badanie potwierdza to, co głosi nauka. Taki jest aktualny stan badań (prof. Denis Rancourt).
Ze wstępu dr. Mariusza Błochowiaka
Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy 4
Producent: Fundacja Osuchowa
Ilość w zestawie: 1 szt.
Cena poza zestawem 37,00 zł
Taniej w zestawie!Należy też liczyć się z tym, że w przypadku źle opracowanej szczepionki może dojść do zgonów około 0,1% populacji spośród wszystkich zaszczepionych osób, co w przypadku Niemiec oznaczałoby 80 tysięcy ludzi, którzy zmarliby przez to, że szczepionka nie została opracowana zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej. […] Ewentualna umieralność na poziomie 0,1% przy podaniu szczepionki to szacunek, który potwierdza moje doświadczenie. Zajmuję się tą tematyką od 30 lat.
Odrzucam tę szczepionkę przeciw koronawirusowi z tego powodu, że nie została dokładnie przebadana zarówno pod względem bezpieczeństwa, jak i toksykologicznym oraz klinicznym. W tym przypadku zagrożenie dla ciała i życia jest niesłychanie wielkie. W rachunku ryzyka do zysku znacznie przeważa ryzyko związane z przyjęciem szczepionki nad ewentualnym zachorowaniem z powodu koronawirusa.
Prof. Stefan Hockertz